Wieczfnianka Wieczfnia Kościelna - Nadnarwianka Pułtusk

Remis w dzisiejszym meczu Ligi Okręgowej jest porażką dla obydwu zespołów. Strefa spadkowa zbliża się coraz większymi krokami. Po sennym początku goście obejmują prowadzenie w 27 minucie po strzale z karnego w wykonaniu kapitana Nadnarwianki. Już 3 minuty później jest 0:2. Napastnik gości "objechał" z piłką naszych 4 piłkarzy i strzelił przy słupku. Kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry Daniel Kołakowski strzela w okienko z rzutu wolnego, ale bramkarz broni ten strzał. Na szczęście szybko się podnosimy. Kontaktowy gol pada już w 32 minucie. Jakub Mazurkiewicz znajduje przed bramką Piotra Melchinkiewicza, który w takich sytuacjach nie pudłuje. W 39 minucie najlepszy w Wieczfniance Mazurkiewicz wyrównuje pięknym strzałem z prostego podbicia z około 20 metrów od bramki. Jeszcze w doliczonym czasie Kamil Rutkowski strzela głową tuż nad poprzeczką. W 59 minucie sędzia dyktuje rzut karny dla Wieczfnianki. Do piłki podchodzi Rafał Borkowski i strzela nad poprzeczką. Dopiero w 75 minucie grający trener, Jarosław Szmyt, wykorzystuje błąd bramkarza. Oddaje strzał z 30 metrów, a mokra piłka wyślizguje się z rąk golkipera i wpada do siatki. W 79 minucie przed utratą gola ratuje nas słupek, a w 81 jest już 3:3. Piłka po strzale głową znajduje drogę do bramki Kubika.